Cip, cip za granicą.


Mówi się, że zwierzęta rozumieją co się do nich mówi. Nigdy w to nie wierzyłem. Nawet kiedy będąc na wsi, zawołałem taś-taś i ze zdziwienia przetarłem oczy gdy przez okno, zauważyłem, że w telewizorze kaczka się pokazała.


O tym, że za granicą cip-cipy ani taś-tasie działać nie będą, przekonałem się podnosząc kota w Indonezji. Nie lubię kotów. Drapią i, jako ssaki, mają wściekliznę. Ale ten wyglądał jakoś słitaśnie. Zapytałem:

- Chcesz pogotować ze mną? Dziś jemy kota. 

Na to kot, z wyraźnym entuzjazmem, odpowiedział........ maaaaauuuuuu*

 
* Mau w Bahasa Indonesia oznacza "chcieć".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz