ELICYTACJA - trudne słowo.

Belfrowski żargon, tak jak każdy inny, kipi od trudnych i mądrze brzmiących słów. W końcu trzeba pokazać uczniowi, kto jest mądrzejszy i popisać się elokwencją. Nawet dojrzali poniekąd studenci, mogą się niektórych z nich bać. Kiedy przygotowywałem się do egzaminu z metodyki na studiach miałem koszmary związane z pojęciem MATERIAŁ STYMULUJĄCY. Śniły mi się elektrowstrząsy, ganiające mnie czerwone byki i inne stymulanty.

Innym ciekawym kwiatkiem jest wyraz ELICYTACJA. Elicytację można przyrównać do użycia makiawelistycznego podstępu w celu zabrania dziecku lizaka, wywołując przy tym uśmiech na jego twarzy. To nic innego jak pospolite wyłudzenie, polegające na wyciągnięciu z labiryntu zwojów mózgowych ucznia konkretnego słowa, zdania, pojęcia lub myśli. Techniki zbrodni bywają przeróżne - można to zrobić np. gestykulując, pokazując obrazek, filmik, aranżując krótką scenkę, puszczając..... fragment muzyczny lub podpowiadając co mamy na myśli, nie podając tego wprost na tacy.

Chodzi o to by usłyszeć od ucznia właśnie to, co mamy do przekazania. Niedawno, podczas obowiązkowego leżakowania (czyli pomiędzy 12:00 a 16:00), odwiedziła mnie Mandy - przezabawna uczennica Piątego Liceum w Yangchun. Czasami nie mogę się powstrzymać od śmiechu jak ją widzę na zajęciach. Dlaczego? Na przykład z powodu ostatniej elicytacji, której przedmiotem był wyraz MÓZG:

- Co masz tutaj? pokazuję na jej głowę
- Głowę?
- Nie, w środku
- czoło? - A czoło jest w środku?
- Nie
- Ja też to mam, jest takie różowe. Każdy to ma..... no..... prawie każdy.
- Aaaaaaaaa..... już wiem...... tylko zapomniałam słowa. To trochę przypomina..... TOFU, nie?

...............


Przez myśl, przeleciały mi kotki z targu, żaby na talerzu i węże w klatkach przed jedną z restauracji. Jakby tego było mało, akurat tego dnia, w stołówce szkolnej, na obiad był właśnie ryż z (chyba) kurczakiem i tofu. Aż mi się cisnęła na język odpowiedź pytaniem na pytanie:

- Ale w smaku czy w wyglądzie?

Oczywiście, przeważnie, nie jestem złośliwy i tego nie zrobiłem :-D.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz